Można ustrój porównać z modą. Wiadomo, moda - sześć zer, albo i więcej dodanych do jednego gustu! Gustu jakiegoś dyktatora mody, projektanta. W polityce też mamy i dyktatora i projektanta, a patrząc na wykonawców jego rozkazów, tych niemych milczących, bezwolnych posłów, idących po linii, zawsze"za", choćby dla największej bzdury - widzimy rzesze tych noszących spodnie z kloszem, niewygodne peruki, lub bawiących się ogłupiającym riki - tiki! Jakież to podobne!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz